Wybaczcie, ale jestem tak zajęta pakowaniem do przeprowadzki, że zupełnie nie mam czasu na bloga.... co ja mówię, w ogóle na komputer :/
Spakowałam już 4 pudła a tu końca nie widać. Muszę spakować 5 osób + całe mieszkanie. Najgorzej jest w kuchni - pudełka, pudełeczka, przyprawy, narzędzia i inne pierdółki... masakra! Zresztą pakowanie to pół biedy, gorzej będzie z rozpakowywaniem i układaniem tego wszystkiego w szafkach i szafeczkach. Mam tylko cichą nadzieję, że to jest moja ostatnia przeprowadzka w tym życiu, a następna jaka mi się przytrafi to dopiero na drugą stronę lustra :P
Lecę dalej pakować szpargały... trzymajcie się.
2 komentarze:
Ciao!wiem cos o tym.ja juz kilka razy przeprowadzalam sie wiec cie rozumiem(w kazdym badz razie mam wprawe w pakowaniu-ha,ha,ha)zycze szybkiego uporania sie z pakowaniem a pozniej z rozpakowywaniem!
pozdraiam
Angelika.1999
Prześlij komentarz