czwartek, 27 września 2012

Zajęta pakowaniem....

Wybaczcie, ale jestem tak zajęta pakowaniem do przeprowadzki, że zupełnie nie mam czasu na bloga.... co ja mówię, w ogóle na komputer :/
Spakowałam już 4 pudła a tu końca nie widać. Muszę spakować 5 osób + całe mieszkanie. Najgorzej jest w kuchni - pudełka, pudełeczka, przyprawy, narzędzia i inne pierdółki... masakra! Zresztą pakowanie to pół biedy, gorzej będzie z rozpakowywaniem i układaniem tego wszystkiego w szafkach i szafeczkach. Mam tylko cichą nadzieję, że to jest moja ostatnia przeprowadzka w tym życiu, a następna jaka mi się przytrafi to dopiero na drugą stronę lustra :P

Lecę dalej pakować szpargały... trzymajcie się.

2 komentarze:

lauraewa28 pisze...

Ciao!wiem cos o tym.ja juz kilka razy przeprowadzalam sie wiec cie rozumiem(w kazdym badz razie mam wprawe w pakowaniu-ha,ha,ha)zycze szybkiego uporania sie z pakowaniem a pozniej z rozpakowywaniem!

angelika pisze...

pozdraiam



Angelika.1999