Margusiowe metamorfozy -..Kolorowa

Witajcie kochani.
Uwaga komunikat. Moja lista do metamorfoz jest PUSTA, więc nie dziwcie się, że nie pojawiają się kolejne posty. Po drugie. Skoro nie pojawiają się komentarze to nie będą pojawiać się opisy do stylizacji. Żeby spłodzić coś rozbudowanego i na temat potrzeba trochę czasu, więc demotywuje mnie gdy nie pojawia się żadna opinia na temat mojego, jakby nie patrzeć, wysiłku.

Dzisiaj przedstawiam metamorfozę ..Kolorowa -zapraszam.

Makijaż:

Przed: Pamiętaj, że obrysowanie całego oka czarną kredką powoduje jego optyczne zmniejszenie. Co do proporcji twarzy nie mam zastrzeżeń. Warto byłoby jednak zmienić w ustawieniach cienie na policzkach, ten kolor w połączeniu z piegami i ciemnym pudrem wygląda nieco "ziemisto" ;)
Po: Zmieniłam fryzurę, ale uważam, że poprzednich loczkach również jest Ci do twarzy. Użyłam fioletowych i czarnych cieni do powiek, naniosłam też białe kreski w wewnętrznych kącikach oczu by nieco je ożywić i wizualnie powiększyć.


Stylizacje:

Przed: Kolorystycznie bardzo dobrze. Uwielbiam tę koszulę, idealnie komponuje się ze spodniami w tym kolorze. Brakuje jednak czegoś na szyi, złoty naszyjnik byłby świetnym dopełnieniem stroju.
Po: Masz wiele ubrań, niestety płaczę nad ilością i jakością dodatków. Jest ich naprawdę niewiele i niezbyt dobrze komponują się z ciuchami. W tej stylizacji użyłam pastelowych, radosnych barw. Smukłe rurki plus top i zwiewna narzutka. Wiem, że to niezbyt jesienny strój, ale na zakupy nowych ciuchów przyjdzie jeszcze czas.
Po2: Wersja nonszalancko-elegancka. Kolorowe spodnie i klasyczna marynarka, do tego kwiecista apaszka. W ten sposób przełamujemy nudę biurowego stroju.

Na dzisiaj to wszystko. Lecę po kakao i pierniki :)
Trzymajcie się ciepło w te jesienne wieczory!