Makijaż:
Przed: Gdy po raz pierwszy zobaczyłam twoją doll, miałam ochotę krzyknąć, ale się powstrzymałam, gdyż był już wieczór. Po prostu brak mi słów.
Po: Zmieniłam kolor włosów, żeby pasował on do koloru brwi. Poprzestawiałam także części twarzy by twoja doll wyglądała bardziej normalnie (nie sądzę, że mi wyszło :P). Zmieniłabym także na twoim miejscu oczy i kształt twarzy.
Stylizacja:
Przed: Tragicznie...
Po: Prawie wszystkie twoje ubrania to darmówki i jak wiadomo
nie od dziś są one zazwyczaj niedopracowane i nudne. Stworzyłam luźną
stylizację z użyciem rurek, które miałaś wcześniej.
Jak wspomniałam wcześniej nie jestem zadowolona z tej
metamorfozy, ale co począć? Musi być kiedyś ten pierwszy raz. Następna
metamorfoza pojawi się jutro i będzie to metka DaisyShey. Życzę miłych resztek popołudnia.
3 komentarze:
Znam ten ból kiedy szafa składa się z samych darmówek i nie wiadomo co zrobić. Nie mam więc pretensji :)
W makijaży było i jest tragicznie. Czy mi się zdaje czy tylko jedno oko jest pomalowane kredką?
@MalaMargusia
Nie, pomalowałam oba oka, tylko że te oczy są jakieś takie dziwne.
Szczerze- metamorfoza"po" mi się nie podoba. Po drugie nie wyglądam chyba tak tragicznie-.-
Prześlij komentarz