poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Metamorfoza apartamentowa- .igutka.

Hmm.... zaczynamy metamorfozy, czyli to, co milio33 lubi najbardziej. Dobra, koniec żartów, teraz tak na serio. Przed: Nie ma co oceniać, pokój jest pusty, nie ma w nim nic, oprócz zakupów potrzebnych do wykonania metamorfozy. Mówię ci zainwestuj w apartament, bo naprawdę, cały jest pusty!!! Musisz kupić meble dodatki, podłogi, panele, wszystko od podstaw. Niestety, smutna rzeczywistość.


Po1. No, chciałaś by było błyszcząco, bling, bling jak u gwiazdy. To co teraz zobaczysz, to może nie to samo, ale bardziej przypomina mi apartament hollywodzkiej aktorki albo piosenkarki. Może ci się nie spodobać. Jest lekko i świeżo i przestronnie, ale nie pusto. Zakupy dokonałaś wspaniałe, wszystko co było potrzebne, znalazło się w apartamencie. Pacz!! (kwiatek mi się trochę przsunął, ale to tylko szczegół :)



Po2. Druga część pokoju prezentuje się równie świeżo i przestronnie, co ta. Nic dodać nic ująć. Niczym gwiazda najlepszego amerykańskiego filmu.



 Proszę, oto apartament holyłudzkiej gwiazdy, świeży, nie kiczowaty, spokojny, stonowany. W sam raz, by po pracy na planie filmu przyjść i odpłynąć w pięknej i świeżej kanapie okryta puchatym białym i pachnącym kocem. Poczuliście to ?? Zapraszam do zgłaszania sie do metamorfoz i do komentowania. :))

2 komentarze:

angelika pisze...

super

Angelika.1999

Paula552 pisze...

Bosko :D