Do niedawna marynarka stanowiła nieodłączną część ubioru mężczyzny. Dziękuję jednak za to, że narodziły się kobiety chcące łamać ówczesne zasady. Jedną z nich była Gabrielle "Coco" Chanel. Do dzisiaj tweedowe marynarki są jej znakiem rozpoznawczym.
Po rewolucjach w latach 20. ten element garderoby przestał przypominać nudną narzutę na deszczową pogodę. W marynarce zmieniono chyba wszystkie możliwe elementy - eksperymentowano z długością rękawa, fasonem, krojem, materiałem. Każda kobieta powinna posiadać w swojej szafie chociaż jedną. Zwykłemu strojowi nada niewymuszonej elegancji, podkreśli figurę. Czy Wy też lubicie nosić marynarki?
Poniżej kilka wersji według współczesnych projektantów:
Chris Bentz, Burberry, Chanel, Alexander McQueen, Balmain
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz