Margusiowe metamorfozy -pysia1400

Witajcie kochani :)
Zatęskniłyście za metamorfozami? Szczerze mówiąc to ja już zaczynałam tęsknić ;)
Dzisiaj pod lupę wzięłam doll pysia1400 i mimo zmęczenia udało mi się zmienić to i owo w jej wyglądzie. Sprawdźcie same co z tego wynikło.

Na początek makijaż:

 

Przed: Syndrom jeżowca + kolory a la panda, zbyt jasne brwi i rybie wargi. Boże, czy Ty to widzisz?! Kochana, nie zdajesz sobie sprawy, że wyglądasz jak osiedlowy plastik?

Po: Chwała niebiosom, że miałaś ciemną kredkę do brwi. Fryzura zmieniona diametralnie, będzie pasować do stylizacji, które "zmontowałam" poniżej. Makijaż oczu: biała i czarna kredka, cienie w kolorze białym, pudrowym i liliowym oraz tusz wydłużający. Zero sztucznych rzęs!

Stylizacje:

Przed: Co chciałaś osiągnąć? Mamy dopiero wrzesień, na zdobienie choinki jeszcze za wcześnie..
Po: Delikatnie, dziewczęco i idealnie na imprezę kończącą wakacje ;) W twojej szafie trudno o delikatny naszyjnik, czyli element uniwersalny w wielu stylizacjach. Pomyśl o zakupieniu kilku klasycznych dodatków do swojej garderoby.
Po2: Tym razem bardziej elegancko i oficjalnie. Za bluzeczkę posłużył strój kąpielowy, tworząc z prostą czarną spódnicą ciekawy komplet. Do tego czarna kopertówka (jedna z niewielu w Twojej szafie, a szkoda) oraz buty i bolerko przełamujące nudę czarnego zestawu. Znów brakuje czegoś na szyi.


W związku ze zbliżającymi się obowiązkami, rozpoczynającym się rokiem szkolnym oraz szalejącą w mej głowie wizją niezdanej matury ...nie zawieszam działalności na blogu, a metamorfozy będą ukazywać się bez zmian.
Jak się coś zaczyna, to trzeba dotrwać z tym do końca. Amen.

Jak nastroje po pierwszym dniu zajęć szkolnych? :) Ja jestem padnięta.
Pozdrawiam gorąco i zmykam, bo czas na małą randkę z arkuszem maturalnym z rozszerzonego języka polskiego. Za jakie grzechy?...
Trzymajcie się! :)