Nareszcie w domu...

...przy własnym biurku z własnym komputerem.... Na wyjeździe ograniczyłam swój dostęp jedynie do facebooka i kilku innych stron... i bardzo dobrze, nawet nie macie pojęcia jak super odpoczywa się nie widząc tych wszystkich blogowych newsów. Na stardoll w zasadzie przez święta nic się nie działo, więc mało straciłam :) W końcu znalazłam trochę czasu aby się popindrzyć do lustra i zrobić sobie swój ulubiony czerwony kolor na włosach, gdyż poprzedni już dawno mi się zmył. Więcej fotek na faceoff.blogspot.com, zapraszam :)

Tym razem do czerwonego pasma wykorzystałam piankę VENITA Trendy w kolorze Light Red i jestem super hiper zadowolona. (zdjęcia pianek ze strony producenta www.venita.com.pl)

Poprzednie środki do koloryzacji też były dobre, tak jak na przykład farba Palette XXL Wild Lights (Głęboka Czerwień), ale pianka jest o wiele szybsza w zastosowaniu i w zasadzie daje ten sam efekt (a może nawet trochę lepszy).