strony

wtorek, 28 kwietnia 2009

Wróciłam, ale...

...przez kolejne kilka dni będę tu wpadać bardzo rzadko :(
Niestety, wczoraj po naszym powrocie ze Skarżyska-Kamiennej musiałam natychmiast jechać z synem na ostry dyżur do szpitala, w którym go niezwłocznie przyjęli na oddział chirurgiczny. Zaczęło się tak niewinnie... Sprawa dotyczy zwykłego otarcia naskórka na małym palcu prawej stopy, które nastąpiło w niedzielę. W poniedziałek okazało się, że syn zaczął poważnie gorączkować (39,5st), a cała stopa zaczęła mu sinieć i puchnąć, a na małym palcu wytworzył się ropień. Po przyjeździe do szpitala dowiedzieliśmy się, że przez to niewinne otarcie nastąpiło zakażenie tkanki podskórnej co objawiało się właśnie tym rumieniem i sinieniem na całym śródstopiu. Lekarz od razu zadecydował o hospitalizacji, gdyż jedyna szybka metoda cofnięcia takiego stanu zapalnego to dożylne podawanie antybiotyku 3x dziennie.
Byłam dziś u syna 2 razy w odwiedzinach, niestety rumień na razie nie chce popuścić i cały czas posuwa się w stronę kolana. Lekarz uspokoił mnie, że taki stan może potrwać nawet 3-4 dni zanim antybiotyk nie zacznie porządnie działać, i że w tym okresie nawet cała noga może być zaczerwieniona oraz może boleć :( Niestety, na razie nie mogą nic więcej zrobić. Jeżeli po kilku dniach stan zapalny nie ustąpi to wtedy czeka go zabieg, założenie drenażu i kolejne dni spędzone w szpitalnym łóżku.
Jutro przed południem jadę do szpitala i mam cichą nadzieję, że antybiotyk, który mu serwują od wczorajszego wieczora zacznie w końcu działać.

42 komentarze:

  1. bardzo mi przykro :(
    niech szybko zdrowieje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. życzę mu żeby szybko wyzdrowiał

    OdpowiedzUsuń
  3. Uu.. Bardzo współczuję Ci i Twojemu synowi... ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. o kurczę. kto by pomyślał? niech zdrowieje:)

    OdpowiedzUsuń
  5. uuuuu współczuję Pani...życzę zdrowia pani synowi :)
    Teraz już wiem, że zadrapanie trzeba odkazić :<....zygi

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuu... trudna sprawa...
    Mam nadzieję, że bardzo szybciutko Twój syn dojdzie do zdrówka.
    Przekaż mu pozdrowienia od czytelniczek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uuuuuuuu współczuję Pani...
    niechaj wyzdrowieję :)
    teraz już wiem, że zadrapanie trzeba odkazić >:

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie martw się =) Twój synek na pewno wyzdrowieje i będzie cały zdrowy =)

    OdpowiedzUsuń
  9. jej nie myślałam że zwykłe zadrapanie może zrobi coś takiego....
    e zdrowia twojemu synowi ;]]]

    OdpowiedzUsuń
  10. oj to ten newiem co napisać myśle ze wystarczy by jak najszybciej wyzdrowiał :)

    OdpowiedzUsuń
  11. oooo módlmy sie :) współczuje...:(

    OdpowiedzUsuń
  12. łoł przez jedno otarcie. życze mu powrotu do zdrowia ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia:) Niech go Pani pozdrowi os czytelniczek bloga:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Współczuję...
    Będzie dobrze! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Życze mu jak najszybciejszego powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Prawda.. jedno otarcie może tyle spowodować.

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczerze współczuje, wiem bo ja sama przechodziłam (może nie tyle co to, ale i tak było tragicznie), niech jak najszybciej wróci do zdrowia ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jajku cały czas jakieś wypadki, albo coś innego, tego roczny kwiecień jest pechowy :(

    Przekaż mu moje pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia.

    Nie martw się napewno wyzdrowieje:)

    OdpowiedzUsuń
  19. eh najpierw mama cioci wiedzmy a teraz to :(( żeczy wszystkiego najleprzego^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Współczuje Ci i twojemu synkowi
    Pozdrów go od nas :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Uuuu...Coś o tym wiem miałam to samo z palcem u ręki...Auć bolało, miałam 6 lat i pamiętam to jak znalazł.
    I szczerze współczuję twojemu synkowi...

    OdpowiedzUsuń
  22. biedny ;( a zaczęło się tak niewinnie. Niech zdrowieje szybko!

    OdpowiedzUsuń
  23. o kurcze .. :/ .
    no to życzę powrotu do zdrowia synowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. bardzo współczuje
    mam nadzieje że szybko wyzdrowieje

    OdpowiedzUsuń
  25. przykro... mi zycz mu powrotu do zdrowia od czytelniczek :)

    Pozdrawiamy :*

    OdpowiedzUsuń
  26. napewno zadziała ten antybiotyk ;] szybko wyzdrowieje i będzie po sprawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ojejciu to napewno baaaardzo boli...:( Niech szybko zdrowieje .!:(

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj to staszne z tak małego zadrapania tak wielki problem i choroba... Mam nadzieje że pani syn wyzdrowieje zycze mu tego i serdecznie pozdrwaiam....
    bisiaczek1512

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo mi przykro... Niech szybko zdrowieje i ma ode mnie Pozdrowionka! Mam nadzieję ,że szybko wyjdzie ze szpitala

    OdpowiedzUsuń
  30. pomodlę się za niego . c=
    zdrowiej!

    OdpowiedzUsuń
  31. yyy... jak fajnie, że opisałaś wszystko ze szczegółami =/
    powiedziałaś mi, że kilkadziesiąt dziewczyn życzy mu powrotu do zdrowia? może poprawi mu to humor xD
    ale humoru zapewne nie poprawi mu to, że całe stardoll wie o jego spuchniętym palcu =/

    OdpowiedzUsuń
  32. Ażż mnie zaczęła noga bolec . ; {
    Życzę powrotu do zdrówka ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Biedny...
    Mam nadzieję i życzę mu (choć go nie znam) żeby w ciągu tych kilku dni wszystko wróciło do normy i żeby nie było widać, ani on nie czół że coś się stało.


    Pozdrawiam. ;*

    OdpowiedzUsuń
  34. Jejuu co to się dzieje, najpierw mama cioci wiedźmy teraz Twój syn. Jakaś era chorób!
    Życzę szybkiego powrotu do zdrowa :):):)
    Przekaż synowi pozdrowienia ode mnie!
    Pozdrawiam serdecznie! :*

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale pech :( Życzę twojemu synowi jak najszybszego powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  36. zycze twoijemu synkowi szybkiego powrrotu do zdrowia!!!

    OdpowiedzUsuń
  37. taka błaha sprawa, a takie poważne skutki..
    no nic, pozostaje mi jedynie życzyc szybkiego powrotu do zdrowia :]

    OdpowiedzUsuń
  38. Faktycznie niewinnie się zaczęło...
    Życz mu tam zdrówka :-)

    1996Agunia5 :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę, aby pod komentarzem podawać swój NICK ZE STARDOLL, gdyż w razie konkursów, szybkich ogłoszeń lub licytacji będę od razu wiedziała do kogo mam się zgłosić.